Paula & Tymek oraz ich cudowne Wesele w Folwarku Kamyk
Ślub na Jasnej Górze w Częstochowie
Zastanawialiście się kiedyś nad organizacją swojego ślubu w Klasztorze Jasnogórskim, i czy ślub na Jasnej Górze przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej to dobry pomysł? Jeśli tak, w tym wpisie postaram się Wam przybliżyć dlaczego warto to zrobić, ale wspomnę także co powinniście mieć na uwadze przy jego planowaniu.
Jasna Góra gdzie zaparkować?
Zacznę od kwestii transportu, a dokładnie od parkingu, który znajduje się za klasztorem, w okolicy Domu Pielgrzyma. Jest on płatny – co łaska. Musicie mieć na uwadze, że może być spore obłożenie i znalezienie wolnego miejsca nie należy wtedy do najłatwiejszych. Na szczęście jest dość sporych rozmiarów, więc dalej, ale powinno udać się Wam zaparkować. Wyjątkiem może być pielgrzymkowy szczyt, przypadający na 15 sierpnia. A jak już jesteśmy przy wspomnianym szczycie, pamiętajcie, że będzie Wam towarzyszył spory tłum pielgrzymów. Zarówno na wejściu, jak i na wyjściu z kaplicy. Jest to dość miłe przeżycie, gdy zewsząd dochodzą życzenia wszelkiej pomyślności, a już na pewno wielkim przeżyciem jest wyjście w szpalerze utworzonym przez wizytujących klasztor.
Kaplica Cudownego Obrazu
Sama kaplica jest niewielkich rozmiarów i jeśli planujecie spore wesele, nie wszyscy goście zmieszczą się w niej. Miejsce dla fotografa przewidziane jest po prawej stornie od ołtarza, które mogę zmienić na środkową alejkę podczas Waszej przysięgi, więc pole działania mam ograniczone, ale w zupełności wystarczające do uchwycenia najważniejszych momentów ceremonii. Wspomnieć muszę także o największym minusie, czyli pielgrzymach wędrujących na kolanach dookoła kaplicy, za Cudownym Obrazem. Niestety czasem ciężko jest uchwycić Parę Młodą bez pielgrzymów w tle. Cała reszta to sama przyjemność, a prowadzący mszę Paulini są niezwykle przyjaźni. Polecam!
Przygotowania do ślubu w Folwarku Kamyk
Paula i Tymek – niesamowicie pozytywne osoby. Wiem, powtarzam się, ale muszę to napisać – mam szczęście do fajnych klientów. Już po pierwszym spotkaniu wiedzieliśmy, że nadajemy na podobnych falach, a to jest wzorowy prognostyk na miłą współpracę. Świat jest mały, prawda? Kolejny raz potwierdziły się te słowa, tym razem za sprawą świadka. Nie wspominałem, że Młodzi przyjechali z Wrocławia, i jakież było moje zdziwienie, gdy wspomniany świadek okazał się być sąsiadem z bloku obok, z osiedla w Częstochowie, na którym się wychowywałem. Także dzięki temu ogromny luz towarzyszył nam podczas całych przygotowań, a właściwie podczas całego dnia.
Ślub na Jasnej Górze dla wielu jest niesamowitym przeżyciem, które może wiązać się z niemałym stresem. Nic z tych rzeczy, nie tym razem. Ojciec Zakonnik, który pomagał tuż przed ślubem w kwestiach papierologiczno-formalnych sypał żartami jak z rękawa, co reszta zespołu szybko podchwyciła. W tak miłej atmosferze zdjęcia robią się niemalże same.
Wesele w stodole w Folwarku Kamyk
Impreza Była fantastyczna, a za zabawę odpowiadał Szymon z kolektywu DJ Gatsby. Pogoda też współpracowała, więc udało się stworzyć zróżnicowany materiał, zarówno z zabaw na parkiecie, jak i pogawędek przed stodołą. Najważniejsze jednak, że udało się stworzyć szybki mini plener w dniu ślubu, lub jak czasem to nazywam – sesję portretową. Bardzo lubię się z taką formą uwieczniania Waszych portretów, i jeśli tylko jest odpowiednie światło oraz otoczenie, chętnie je wykorzystuję, do czego mocno zachęcam.
Utwierdzam się w przekonaniu, iż Folwark Kamyk to idealne miejsce na wesele. Jako fotograf ślubny z Częstochowy bardzo lubię tam wracać i cieszę się na każde kolejne zlecenie, które mam przyjemność realizować w ich progach.